Roti canai, czyli hinduskie naleśniki, na wyspie Koh Tao w Tajlandii:
Jedna z najciekawszych atrakcji na wyspie Sentosa w Singapurze – iFly, czyli aerodynamiczny tunel do latania:
Jeden z (niestety) wielu deszczowych dni w Dalian:
Nasza ulubiona budka uliczna w Dalian (na filmie makaron z kurczakiem i warzywami):
Typowe chińskie naleśniki, które kupić można w małych budkach np. w Pekinie i Dalian:
Przejażdżka rykszą, opisywana we wpisie o zwiedzaniu Pekinu:
Zdecydowanie podziwiam tego Pana z budki jak TYLE jedzenia zmieścił w takim jednym pojemniczku i co więcej nic mu nie spadło :)
Jak mu wyszło powtórzenie słowa „cebula” ? :D
Porcje są naprawdę duże i faktycznie dobry jest ten Pan w pakowaniu tego jedzenia :)
Ile my musieliśmy się nagłówkować o jakiej Ty „cebuli” myślisz :) Jeśli masz na myśli 1:45 z filmiku to on się mnie pyta „La bu la” – „pikantne czy łagodne” i ja mówię, że „bu la” czyli łagodne :)
Ale to naprawdę zabrzmiało mi na cebulę, nawet starałam się ją odszukać wśród tych różnych składników, które miał w swoim „asortymencie” i nawet mi pasowało to coś białe pokrojone no i jeszcze jakoś tak ręką pokazał :)
Tam jest cebula, jak najbardziej. Ale on mówił co innego :)